Mieszkanie nad morzem można w Europie kupić już za… 50-70 tys. zł. Ale w bardziej prestiżowych miejscowościach będzie to dużo więcej. Ile i gdzie warto szukać ofert? Niekoniecznie w Polsce…
Dziwnie jest z tym polskim morzem. Narzekamy na temperaturę wody, na nieprzewidywalność pogody, na wysokie ceny i korki na trasach dojazdowych, ale jednocześnie na wielu plażach nie sposób rozłożyć leżaka, bo taki panuje na nich tłok. A przecież Bałtyk nie jest jedyną wodą, nad którą można spędzić urlop. Co więcej, bywają miejsca dużo tańsze, do których dotarcie (np. samolotem) wcale nie trwa nadzwyczaj długo i nie kosztuje kroci.
Cena ma duże znaczenie, bo nieruchomości nad polskim morzem są drogie. Często mówi się o wysokich cenach w Sopocie, gdzie stawki są podobne do warszawskich. Za 50-metrowy apartament w wysokim standardzie trzeba zapłacić ponad pół miliona złotych. Ale to nie Sopot jest najdroższą miejscówką nad polskim morzem, a Jurata. Za atrakcyjne mieszkanie o powierzchni ok. 50 mkw. trzeba tam wyłożyć nawet 800 tys. złotych. To efekt specyficznego położenia Juraty na Półwyspie Helskim, gdzie jest niewiele miejsca na nowe inwestycje, a grunty są bardzo drogie.
W Bułgarii za podobną nieruchomość zapłacimy ok. 120-150 tys. zł, czyli nawet pięć razy mniej niż w Juracie. Podobne ceny znajdziemy w Albanii, a trochę drożej w Turcji. Wszystko to jest tańsze niż wiele polskich kurortów.
Ceny podobne do polskich znajdziemy w Chorwacji, która jest bardzo popularnym kierunkiem urlopowym dla Polaków. Oferuje jednak dużo więcej atrakcji i lepszą pogodę. Podobnie jak w Polsce ceny są zróżnicowane i zależą od lokalizacji. Drogo jest m.in. w Dubrowniku, gdzie za 50-metrowy apartament zapłacimy mniej więcej tyle co w Sopocie. Podobny poziom cen oferują Wyspy Kanaryjskie i greckie.
Duże zróżnicowanie cen występuje w Hiszpanii, gdzie w niewielkich miejscowościach nadmorskich bez problemu kupimy 50-metrowe mieszkanie za 200-250 tys. zł, ale już w Barcelonie w pobliżu morza będzie to kilkakrotnie więcej.
6 thoughts on “Mieszkanie nad morzem – za ile i czy warto?”
to moje marzenie, mieszkac nad brzegiem morza, w cieplym miejscu i zyc jak na wakacjach, swietna sprawa
to moje marzenie, mieszkac nad brzegiem morza, w cieplym miejscu i zyc jak na wakacjach, swietna sprawa
Moje tez i mam nadziję, ze kiedyś uda mi się je spełnić. I jeżeli tak będzie na pewno nie kupię mieszkania nad Bałtyiem
Ciekawy artykuł, Europa jest bez granic, jak widać warto z tego skorzystać i zainteresować się apartamentami nie tylko nad Bałtykiem.
Nieźle jeśli cię nie stać nad Bałtyk to zawsze taniej możesz kupić gdzieś indziej. A do tego w cieplejszym klimacie.
W Bułgarii bardzo mi pasował klimat i ludzie. Jakbym miała kasę bez wahania wybrałabym Bułgarię ew. Hiszpanię
W Hiszpanii mają przepiękne apartamenty. Tam warto zamieszkać, choćby w czasie wakacji. Marzy mi się taki apartamencik. A Wy co o tym myślicie?
Ps. Podoba mi się autora zdjęcie