2013 rokiem funduszy agresywnych?

2013 r. rokiem funduszy agresywnych


Akcyjne fundusze inwestycyjne wracają do łask. Nic dziwnego, skoro najlepsze dawały ostatnio zarobić więcej niż 30 proc. w rok.

W związku ze sprzyjającymi okolicznościami istnieje spora szansa, że w najbliższym roku akcje dadzą zarobić. Wygląda na to, że wiele czynników ryzyka straciło na znaczeniu, na przykład większość ekspertów nie ma już wątpliwości co do dalszego istnienia strefy euro.

Wprawdzie problemy Grecji, Hiszpanii czy Włoch nie zostały jeszcze do końca rozwiązane, ale prawdopodobnie czeka nas teraz kilka kwartałów spokoju. Na kontynencie europejskim coraz bardziej widoczna jest recesja, ale w Polsce sytuacja wygląda lepiej i to właśnie pozwala nam wierzyć, że będzie to dobry rok dla inwestycji. A jeśli dobry rok dla giełd, to i dla funduszy inwestycyjnych z nimi powiązanych.

W 2012 r. do funduszy trafiło prawie 15 mld zł, a łączna wartość zgromadzonych w nich środków przekroczyła 140 mld zł. Nie bez znaczenia były tu dobre wyniki polskiej giełdy, która przez rok zyskała 25 procent (indeks WIG). W efekcie średni wynik funduszu akcji polskich za ostatni rok to prawie 18 proc., a niektóre spośród nich zyskały nawet więcej niż 30 proc. Tak dobre wyniki z ostatniego roku skuszą kolejnych inwestorów i fundusze agresywne znajdą sporo amatorów. Trzeba jednak pamiętać o bezpieczeństwie. Część środków warto więc zainwestować albo w fundusze obligacji, albo w produkt strukturyzowany z pełną ochroną kapitału.