Polacy lubią narzekać, a bank jest jednym z ulubionych obiektów utyskiwań. Nie ma jednak co narzekać, tylko trzeba działać. Od 2010 r. bank, do którego przenosimy rachunek, musi za darmo zająć się formalnościami. Podpowiadamy co zrobić, by przenosiny były jak najłatwiejsze.
„Mam serdecznie dość swojego banku. Znów podniósł opłaty, na dodatek kontakt z pracownikami doprowadza mnie do szewskiej pasji, a oferta depozytowa jest jedną z najgorszych na rynku. Postanowiłam przenieść konto do innej instytucji, jak to najszybciej zrobić?” – pisze do nas sfrustrowana Kasia z Białegostoku.
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, by wiedzieć, dokąd chcemy się przenieść. Warto zrobić dokładne rozeznanie na rynku. Najpierw trzeba sprecyzować swoje oczekiwania, a potem dopasować do nich rachunek bankowy. Na szczęście nie wymaga to biegania po placówkach bankowych, bo w internecie znaleźć można prawie wszystko. bezproblemowo porównamy oferty wielu instytucji i dopasujemy do swoich potrzeb.
Gdy mamy już wybrany bank, ruszamy z operacją przenosin. Ale uwaga, samo złożenie wniosku o otwarcie rachunku nie wystarczy, bo ważne jest podpisanie pełnomocnictwa uprawniającego nowy bank do zajęcia się formalnościami. Niektóre banki pozwalają klientom na wykonanie tego kroku on-line, wówczas nie trzeba udawać się do placówki, a dokumenty wystarczy wysłać pocztą lub kurierem.
A nowy bank? Jego zadanie to przeniesienie ustawień rachunku wraz z listą odbiorców, zleceniami stałymi itd. Do obowiązków banku należy też poinformowanie o zmianie Urzędu Skarbowego, ZUS-u, pracodawcy klienta i innych współpracujących z nim instytucji.
Z punktu widzenia klienta istotne jest, by cała operacja trwała możliwie jak najkrócej. Teoretycznie powinna zamknąć się w tygodniu, ale w praktyce czasem zajmuje to trochę więcej, warto więc uzbroić się w cierpliwość.