Warto dokładnie przyjrzeć się spadkowi, który zamierzamy przyjąć. Może bowiem się okazać, że odziedziczymy więcej długów niż majątku.
Długi zmarłego mogą czasem przyprawić jego spadkobierców o ból głowy. Spadek to suma praw i obowiązków należących do zmarłego w momencie śmierci. Co zrobić, by uniknąć sytuacji, w której trzeba będzie spłacać nie swoje długi? Należy dokładnie prześwietlić sytuację zmarłego, a decyzji o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku nie podejmować zbyt szybko.
Osoba, której przypada spadek ma trzy wyjścia, jeśli o niego chodzi. Jeśli wiemy od razu, że spadkodawca był mocno zadłużony, a jego majątek nie przedstawia wielkiej wartości, możemy po prostu odrzucić spadek. Drugie rozwiązanie to przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza – wtedy w razie ujawnienia długów spadkobierca odpowiada za długi zmarłego tylko do wysokości odziedziczonego majątku. Opcja trzecia to przyjęcie spadku wprost, co wiąże się z pełną odpowiedzialnością za potencjalne długi zmarłego.
Decyzję co do spadku trzeba podjąć w ciągu sześciu miesięcy, przy czym czas liczony jest od chwili ujawnienia informacji o spadku. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku odrzucenia spadku przechodzi on na dalszych spadkobierców, którzy jednak też mogą go odrzucić. Brak złożenia oświadczenia o sposobie przyjęcia bądź odrzuceniu spadku traktowany jest jak zgoda na dziedziczenie wprost.
Ciekawostką jest, że osoba dziedzicząca spadek ma prawo zwrócić się do BIK z prośbą o udzielenie informacji o spadkodawcy. Oczywiście nie mamy gwarancji, że w raporcie zawarte będą informacje o wszystkich długach zmarłego, ale jeśli ten pożyczył coś w banku lub SKOK-u, to z dużym prawdopodobieństwem się tego dowiemy. Gdy okaże się, że w spadku znalazły się jakieś zgniłe jaja i trafiły się długi, o których wcześniej nie było wiadomo, to powołując się na błąd przy przejmowaniu spadku można zwrócić się do sądu o uchylenie decyzji i jeśli uda się uargumentować, że przyjmując spadek dołożyliśmy starań by zweryfikować wszystkie długi zmarłego, skutki prawne mogą zostać cofnięte.