Zyski idące w setki procent w miesiąc? Brzmią niezwykle kusząco, któż nie chciałby tak szybko pomnożyć swojego majątku? Nie zapominajcie, że w parze z wysokimi zyskami idzie zwykle nie mniej wysokie ryzyko.
Kontrakty terminowe rozpalają wyobraźnię wielu początkujących inwestorów.
Na polskiej giełdzie kontrakty terminowe istnieją od 1998 r., zaczęło się naturalnie od kontraktów na indeks WIG20, teraz oferta jest dużo szersza i obejmuje m.in. kursy walut, akcje spółek i inne indeksy giełdowe.
Instrumenty pochodne zostały stworzone jako sposób na zabezpieczenie przyszłych interesów (chodziło o zapewnienie sobie dostawy danego towaru w określonym czasie i za określoną cenę), ale często traktowane są jako instrument spekulacyjny – dają szansę na generowanie bardzo wysokich stóp zwrotu.
O co dokładnie chodzi? Otóż kontrakt terminowy to umowa pomiędzy dwoma stronami, w której inwestorzy ustalają, że w określonym terminie w przyszłości dokonają określonej transakcji. Przykładowo osoba A i osoba B umawiają się, że za 3 miesiące A sprzeda B 100 akcji spółki X w cenie 25 zł za sztukę.
Jeśli w dniu rozliczenia transakcji akcje X notowane będą po 30 zł, na kontrakcie zarobi kupujący, czyli inwestor B – bo kupił po 25 zł akcje, które w dniu rozliczenia warte są 30 zł. Gdyby jednak tego samego dnia walory spółki X kosztowały 20 zł, zyska sprzedający, bo uzyska lepszą cenę od rynkowej.
Aby zabezpieczyć obie strony przed niewywiązaniem się z umowy przez osobę, która na niej straci, wprowadzono instytucję depozytu zabezpieczającego – zawierając taką umowę wpłaca się po prostu zadatek, który formalnie nazywany jest właśnie depozytem.
Połączenie depozytu z dźwignią finansową daje nam instrument mogący generować bardzo wysokie zyski, ale i straty. Do gry na kontraktach nie trzeba mieć dużo pieniędzy (stawki depozytów nie przekraczają zwykle kilkanaście proc. wartości kontraktu), ale bardzo łatwo je stracić. Nie trudno o 60-proc. zysk w kilka dni, ale równie łatwo stracić 100 proc. depozytu. Dlatego pamiętajcie, że inwestycje na rynku terminowym to ryzykowna zabawa i wymaga dużej wiedzy i doświadczenia, na tym rynku nie powinno się też umieszczać dużej części swego portfela.