Poczciwy stary Polski Fiat może być niezłą inwestycją. Okazuje się bowiem, że samochody klasyczne to nie tylko warte setki tysięcy dolarów zachodnie produkcje, zyskowny może być też zakup youngtimera.
Gdy słyszymy „samochody klasyczne” natychmiast kojarzą nam się drogie auta. Lamborghini, Ferrari, Porsche i inne drogie marki – to pierwsze co przychodzi do głowy. Tymczasem zakup pięknego i wiekowego auta wcale nie musi wiązać się z wydatkiem na poziomie kilku setek tysięcy złotych. Co więcej, na takim samochodzie można zarobić. Poradnik Inwestowania podpowie Wam dziś, jakich aut szukać, by mieć z tego przyjemność estetyczną połączoną z szansą na zysk.
Niekoniecznie muszą to być samochody z pierwszych stron gazet. Czasem warto mieć nieco szersze spojrzenie. Znacie markę Datsun? A widzieliście ich roadstera? Datsun Fairlady 1600 nie jest modelem szeroko w Polsce i Europie znanym, ale ma swoje piękno i można go kupić za mniej niż 10 tys. dolarów. Tymczasem podczas jednej z aukcji Gooding & Company na Amelia Island odrestaurowany egzemplarz tego pojazdu został sprzedany za 50,6 tys. dolarów. Oczywiście nie oznacza to, że wystarczy kupić Datsuna i sprzedać go z pięciokrotną przebitką – odrestaurowanie auta wymaga czasu, pracy i pieniędzy, ale w wielu przypadkach będzie opłacalne.
Jeśli Datsun za kilkadziesiąt tysięcy złotych jest dla Was za drogi, to nie przejmujcie się, wśród youngtimerów można znaleźć coś na każdą kieszeń. Za kilkanaście tysięcy złotych możecie kupić Volkswagena Golfa lub Passata z początków produkcji w bardzo dobrym stanie. Po paru zabiegach kosmetycznych wartość auta na pewno wzrośnie.
Popularnością cieszą się też samochody produkcji krajów byłego bloku wschodniego. Dobrze utrzymany Polonez, Fiat 125p czy Skoda Favorit to nie lada okazja. Warto czasem poszperać w ogłoszeniach motoryzacyjnych, bo może okazać się, że znajdziemy perełkę. Pamiętajcie, że nie ma nic za darmo, za grosze nikt auta w doskonałym stanie nie sprzeda. Ale jeśli zauważycie w jakimś potencjał to kto wie, może okazać się, że będzie to właśnie złoty strzał.
Ze strony inwestycyjnej trzeba jeszcze dodać, że inwestowanie w samochody to zdecydowanie impreza dla cierpliwych osób. Sytuacje w których uda się sporo zarobić w parę miesięcy czy rok nie zdarzają się często. Ale oczekiwanie popłaca.