Ceny najbardziej prestiżowych zegarków liczone są w milionach złotych. Warto jednak dodać, że rynek inwestowania w czasomierze nie jest zamknięty na początkujących inwestorów, zacząć można od kwoty kilkunastu tysięcy złotych lub nawet mniejszej.
Ekskluzywne zegarki od zawsze osiągały niebotyczne ceny, ale teraz coraz częściej mówi się o nich wprost jako o inwestycji. 2,2 mln dolarów za zegarek Patek Philippe 2499 wyprodukowany w 1957 r. z różowego złota to kwota wyjątkowa, ale jednocześnie pokazująca potencjał tego odłamu inwestycji alternatywnych.
Oczywiście mówiąc o inwestowaniu w zegarki nikt nie ma na myśli pójścia do zegarmistrza i zakupu jednego z seryjnych modeli. Co zatem wpływa na cenę danego zegarka? Jak zwykle w przypadku tego rodzaju inwestycji, kluczem jest marka i rzadkość występowania. Liczy się prestiż producenta, a im bardziej unikalny zegarek, tym lepiej dla posiadacza. W cenie są zwykle zegarki stare, z tych nowszych największe wyceny uzyskują limitowane edycje (kilka-kilkanaście egzemplarzy) najbardziej prestiżowych czasomierzy (jak np. mającej polskie korzenie szwajcarskiej marki Patek).
Spektakularne transakcje przekraczające milion dolarów to rzadkość, ale pamiętajmy, że kluczowa jest stopa zwrotu. Z danych firmy Coutts, która bada rynek zegarków inwestycyjnych, wynika, że w latach 2005-2013 średnio na zegarkach można było zarobić 173 proc.
Ciekawym przykładem zegarka jako świetnej inwestycji jest Rolex Daytona. Produkowany od 1963 r. czasomierz kosztował ponad 200 dolarów. Ale produkowano ich niewiele i wartość kolekcjonerska zegarków rosła. Najdroższy egzemplarz został sprzedany za ponad milion dolarów, a dziś znalezienie jakiegoś za mniej niż 100 tys. dolarów to spore wydarzenie.
Dziś eksperci zwracają uwagę na zegarki niewielkich manufaktur, których przykładem jest firma Bernhard Lederer Universe. Produkuje ona kilkaset zegarków rocznie i każdy jest ręcznie znaczony. Niektóre modele można kupić za mniej niż 10 tys. euro, wg wielu ekspertów może to być dobra inwestycja.
Większość inwestorów to pasjonaci, kupują zegarki nie tylko dla zysku, ale i dla samego posiadania ich. Warto jednak kupować w sposób przemyślamy i rozsądny. Warto dodać, że czasomierz jest nie tylko inwestycją, ale i doskonałym wyznacznikiem statusu jego posiadacza. Dla mężczyzn zegarek jest biżuterią i inwestycją w samego siebie.
Podobnie jak z malarstwem, można kupować sprawdzonych klasyków (rzadkie zegarki uznanych producentów) lub podejmować ryzyko i zainwestować w wyrób młodego perspektywicznego producenta, który ze względu na skalę działalności, produkuje niewiele zegarków.
Potencjalni inwestorzy mają do wyboru rzadsze i droższe zegarki kieszonkowe oraz tańsze i szerzej dostępne naręczne. Te drugie są bardziej „płynne”, przez wielu inwestorów uważane są więc za lepsze pod kątem inwestycyjnym.